Godz. 6.00 rano. Nie mogę spać.
Kręcę się z jednego boku na drugi. Cholera co jest? Dlaczego w
mojej głowie jest cały czas Kubiak? Wzięłam laptopa i zaczęłam
sprawdzać e-maile, fb nic nie było oprócz jakiś zaproszeń do
gier. Z ciekawości w wyszukiwarce wpisałam Michał Kubiak.
Wyskoczyło całe mnóstwo informacji o jego dzieciństwie, o jego
sukcesach i jedno mnie przeraziło.. artykuł opowiadający o
prywatnym życiu Dzika. Został zamieszczony z 2 tygodnie temu,
opowiadał o dziewczynie Michała- Monice, że są parą od 2 lat i
zamierzają się pobrać załączone było jego zdjęcie z .. nią..
był taki szczęśliwy... Maaania, STOP czego Ty się spodziewałaś?
On ma swoje życie, dziewczynę! Myślałaś, ze zainteresuje się
taką dziewczynką z małego miasteczka? Spójrz on ma ją, a Ty
Alana.. tak, Alana, który zachowuje się jakbym w ogóle nie
istniała, nie odpisuje na sms-y, nie dzwoni. Coraz częściej
zastanawiam się co między nami jest, przyjaźń , czy coś więcej?
Nie, nie, nie z mojej strony jedynie przyjaźń. Chyba.nie wiem, już
sama nie wiem co mam o tym myśleć. Sądzę, ze gdyby teraz był tu
ze mną cały czas nie miała bym wątpliwości. Poszperałam jeszcze
w internecie o dziku i wzięłam się za czytanie książki ” 50
twarzy Grey'a” Boże, czytam i czytam i jestem coraz to bardziej
nią zachwycona. Strasznie wciąga. Jest strasznie erotyczna, ale to
mi nie przeszkadza. Nawet nie wiem kiedy upłynął ten czas, ale
zegar wybijał 10.00 , więc za 2 godziny mam zabieg, cholera trochę
się boje..a jak coś pójdzie nie tak? Przestań, nie możesz tak
mówić, bądź chociaż raz optymistką.. Ale w sumie jak mam nią
być skoro „mój” tak jakby chłopak jest parę tysięcy km stąd
w Hiszpanii, nie wiem co on tam wgl robi, nie odzywa się ani nic, a
ten .. siatkarz szczęśliwy jest ze swoją narzeczoną …a mnie
zaraz czeka zabieg, niby nie groźny, ale zawsze jakieś ryzyko jest,
no pięknie. Nagle ktoś zapukał do drzwi.
-proszę- odpowiedziałam z nadzieją,
że to Kubiak. Niestety nie był to Michał, były to moje
przyjaciółki, które chyba się bardziej denerwowały niż ja.
-jak się czujesz, gotowa?
-Pewnie, to tylko mały zabieg- nie
wierzę, ze powiedziałam to z takim spokojem. Opowiadały mi ile to przystojniaków
kręci się na stoku , zaprosiły nawet 5 na sylwestra. Postanowiły
go zrobić u nas domku ze względu na moje kolano, kochane są. Ale
i tak nie będzie on taki jak powinien być. Alan tam w hiszpanii, a
Misiek z narzeczoną no i ja jeszcze nie będę mogła założyć
malinowych szpilek, które kupiłam specjalnie na tego sylwestra, to
się nazywa pech, a tego pecha może mieć tylko i wyłącznie
Marysia Adamczak. Nasze pogaduchy przerwał nam lekarz.
- Pani mario proszę się pożegnać
z koleżankami, zaraz zostanie pani przewieziona do odpowiedniej
sali, gdzie wykonamy zabieg, A wam dziewczyny obiecuję, ze za
jakieś 6 godzin zobaczycie się znowu ze swoją znajomą- po czym
wyszedł. A dziewczyny od razu się na mnie rzuciły i zaczęły
mnie całować w policzki, powiedziały, ze jak się obudzę będą
przy mnie. Codziennie dziękuję Bogu, że je mam, mimo, ze są
walnięte, szalone no i mają jeszcze tam wady, ale i tak je kocham
z całego SERDUCHA. To są moje skarby! Z narkozy obudziłam się około 20
oczywiście Anka i klara były przy mnie jak się obudziłam. Od
razu pojawił się na ich twarzy uśmiech.
- Dłużej nie dało się spać-
powiedziała z uśmiechem na twarzy Klara
- szło, ale wiedziałam, ze takie
szurnięte i niecierpliwe siedzą tutaj , to wiesz..- jeju Mania, jak my Cię kochamy- powiedziały chórem
- gotowa na zabawę za 2 dni?
- Myśle, że dam jakoś radę
chodzić,ale i tak czuję, ze będzie fajny.
- Alan się odzywał? Spytała Anka.
Ja tylko pokręciłam przecząco głową.
- Co za....
- Klara nie kończ, błagam.-
próbowałam ją powstrzymać. Pracuje, muszę to zrozumieć i się
zacząć przyzwyczajać..
- ej, wy tak na poważnie ? - Klary
oczy przyjęły wielkości 5zlotówek.
- Nie wiem, zobaczymy co czas
przyniesie. Zrobiło się już późno, dziewczyny
musiały się już zbierać. Byłam szczęśliwa, że już jutro wychodzę i że sylwestra spędze w
naszym domku z tego co wspominały z bandą przystojniaków. Jezu,
jakie te łóżka są niewygodne, kręcę się i kręcę. Nie mogę
zasnąć. Nagle zza drzwi wysuwa się głowa.
- Mogę?
- To znowu ty. Tobie chyba naprawdę
się nudzi. Zastanawiało mnie tylko jedno, skoro jest z tą swoją
dziewczyna tak bardzo, ale to bardzo szczęśliwy to gdzie ona jest
do jasnej cholery?! ja takiego mężczyzny bym z oka na kilometr nie
spuszczała. Ale cóż nie jestem nią.. rozmawialiśmy tak jeszcze chwilę, aż
nagle zaskakuje mnie pytaniem.
- Mania? Co robisz jutro, w
sylwestra? Masz coś zaplanowane?
-Yhy, spędzam go z moimi
przyjaciółkami w naszym domku, w domku z tego względu na moje
kolano. A czemu pytasz?
- Wiem, ze to tak nie na miejscu,
nie chciałabyś- chciałybyście przygarnąć trójki uroczych,
przystojnych siatkarzy?
-
Trójki? To jest was tutaj
więcej?- dziku zaczął się śmiać.
- No, taki męski wypad z Bartmanem
i Kurkiem , to jak będzie?
- Już wiem, ze nie muszę pytać się
dziewczyn o pozwolenie. Zabiły by mnie gdybym odmówiła. Anka jest
fanką Bartmana.
-To jesteśmy umówieni, nawet nie
wiesz jak się cieszę.- wyszczerzył się kubiak mówiąc te słowa.
Nie byłam dłuzna odpowiedziałam mu również uśmiechem.
- Zrobisz mi kawy?- poprosiłam
robiąc przy tym oczy kotka ze Shreka - oo, to tam masz czajniczek i
wszystko co potrzebne- wskazałam na „taką małą kuchenkę” w
moim pokoju z jakieś 2 metry od mojego łóżka. Nagle zaczął
dzwonić Miśka telefon, który zostawił na moim stoliczku zaraz
obok mnie.
- Moglabyś zobaczyć kto dzwoni? -
zapytal robiac dla mnie kawę/
- yy. Jakaś Monika- powiedziałam
to tak jakby było mi to obojętne. Od razu podszedł i odrzucił
połączenie.
- Czemu nie odebrałeś? I wgl kto
to Monika? - byłam bardzo ciekawa co powie
- aa, oddzwonie później, a Moniak
to moja dziewczyna. Jezu czyli to prawda,ale nie był
jakoś podekscytowany tym,że dzwoniła. W ogólne nie zachowywał
się jak zakochany człowiek. Pogadaliśmy jeszcze trochę o
wszystkim, ale nie poruszyl tematu Moniki. Dziwne. Niestety musiał
już iśc, zaoferował, że po mnie jutro przyjedzie i odwiezie do
domku i po drodze obgadamy szczegóły imprezy. Z jednej strony się
cieszę, ze spędze go z Nowym znajomym oraz, że poznam Bartmana i
Kurka, swoja drogą z nich to też niezłe ciacha, nie mogę się
doczekać reakcji dziewczyn na wieść, ze sylwestra spędzimy z
siatkarzami i to jeszcze najprzystojniejszymi! Ooooooooo tak! M
mgnieniu oka zasnęłam i obudziłam się o 10 .. nie pamiętam bym
kiedykolwiek tak długo spała, a zwłaszcza na tak niewygodnym
łóżku, ale to ostania noc, to tak pewnie na pożegnanie. Miałam
jeszcze godzinę do przyjazdu Michała, poszłam do łazienki, to
znaczy kulałam, ubrałam się w czarne rurki i miętowy sweter,
włosy upięłam w koka i zrobiłam sobie lekki makijaż. Gdy
wróciłam w sali siedział już Kubiak z bukiecikiem kwiatów. Gdy
mnie zobaczył od razu na jego twarzy pojawił się banan.
- Jak Ty pięknie wyglądasz. Już
nie mogę się doczekać wieczoru.
- Ej, ej, nie przesadzaj. Hm, wiesz
Ty też niczego sobie. Dziękuję za kwiaty. Jedziemy? Czekaj tylko
się pożegnam z lekarzem i pielęgniarkmi. Po10 minutach już byłam
gotowa do wyjścia. Jak na dżentelmena przystało Michał wziął
moją torbę i otworzyl mi drzwi od swojego auta. W drodze do domku
omawialiśmy szczegóły imprezy. Uzgodniliśmy, ze mają przynieść
alkohol i jakieś przekąski, my już reszta z dziewczynami się
zajmiemy. Umówiliśmy się na 20. gdy już podjechaliśmy pod domek
pomógł mi wysiąśc i odprowadził pod drzwi i obdarował mnie
buziakiem w policzek.
- Do zobaczenia za parę godzin
-pa
- Maniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Czy to
był ten znany siatkarz? Michał Kubiak? Usłyszałam, gdy tylko
weszłam do domu.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
wiem, że ten rozdział miałam dodać, w pt, ale sprawy się trochę pokomplikowały, dlatego dopiero dzisiaj oddaje go w Wasze ręce. dzisiejszy też takie trochę " flaki z olejem" ale czytajcie, oceniajcie i podzielajcie się opinią w komentarzach. ( pozytywną lub negatywną)
Trzymajcie się! :)
pozdrawiam Pola! :)))
No no no.. RObi się ciekawie. Czyżby Michał nie był szczęśliwy z Moniką? Ciekawe, jak dziewczyny zareagują na gośći. Czekam na następny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, no_princess
Kurde, zdziwiła mnie te postawa Michała. Monika jest jego dziewczyną i nic sobie z tego nie robi? Może Mania zawróciła mu w głowie? :)
OdpowiedzUsuńKurde, jak ja bym chciała znaleźć się kiedyś na takiej imprezie :) Ciekawe, co się tam wydarzy ;>
Oczekuję PRĘDKIEJ informacji o nowym rozdziale ;>
Pozdrawiam,
naranja-vb.blogspot.com
Zapraszam na nowy rozdział ;*
OdpowiedzUsuńnaranja-vb.blogspot.com