sobota, 2 marca 2013

Rozdział 6

Godz. 6.00 rano. Nie mogę spać. Kręcę się z jednego boku na drugi. Cholera co jest? Dlaczego w mojej głowie jest cały czas Kubiak? Wzięłam laptopa i zaczęłam sprawdzać e-maile, fb nic nie było oprócz jakiś zaproszeń do gier. Z ciekawości w wyszukiwarce wpisałam Michał Kubiak. Wyskoczyło całe mnóstwo informacji o jego dzieciństwie, o jego sukcesach i jedno mnie przeraziło.. artykuł opowiadający o prywatnym życiu Dzika. Został zamieszczony z 2 tygodnie temu, opowiadał o dziewczynie Michała- Monice, że są parą od 2 lat i zamierzają się pobrać załączone było jego zdjęcie z .. nią.. był taki szczęśliwy... Maaania, STOP czego Ty się spodziewałaś? On ma swoje życie, dziewczynę! Myślałaś, ze zainteresuje się taką dziewczynką z małego miasteczka? Spójrz on ma ją, a Ty Alana.. tak, Alana, który zachowuje się jakbym w ogóle nie istniała, nie odpisuje na sms-y, nie dzwoni. Coraz częściej zastanawiam się co między nami jest, przyjaźń , czy coś więcej? Nie, nie, nie z mojej strony jedynie przyjaźń. Chyba.nie wiem, już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Sądzę, ze gdyby teraz był tu ze mną cały czas nie miała bym wątpliwości. Poszperałam jeszcze w internecie o dziku i wzięłam się za czytanie książki ” 50 twarzy Grey'a” Boże, czytam i czytam i jestem coraz to bardziej nią zachwycona. Strasznie wciąga. Jest strasznie erotyczna, ale to mi nie przeszkadza. Nawet nie wiem kiedy upłynął ten czas, ale zegar wybijał 10.00 , więc za 2 godziny mam zabieg, cholera trochę się boje..a jak coś pójdzie nie tak? Przestań, nie możesz tak mówić, bądź chociaż raz optymistką.. Ale w sumie jak mam nią być skoro „mój” tak jakby chłopak jest parę tysięcy km stąd w Hiszpanii, nie wiem co on tam wgl robi, nie odzywa się ani nic, a ten .. siatkarz szczęśliwy jest ze swoją narzeczoną …a mnie zaraz czeka zabieg, niby nie groźny, ale zawsze jakieś ryzyko jest, no pięknie. Nagle ktoś zapukał do drzwi.
-proszę- odpowiedziałam z nadzieją, że to Kubiak. Niestety nie był to Michał, były to moje przyjaciółki, które chyba się bardziej denerwowały niż ja.
-jak się czujesz, gotowa?
-Pewnie, to tylko mały zabieg- nie wierzę, ze powiedziałam to z takim spokojem. Opowiadały mi ile to przystojniaków kręci się na stoku , zaprosiły nawet 5 na sylwestra. Postanowiły go zrobić u nas domku ze względu na moje kolano, kochane są. Ale i tak nie będzie on taki jak powinien być. Alan tam w hiszpanii, a Misiek z narzeczoną no i ja jeszcze nie będę mogła założyć malinowych szpilek, które kupiłam specjalnie na tego sylwestra, to się nazywa pech, a tego pecha może mieć tylko i wyłącznie Marysia Adamczak. Nasze pogaduchy przerwał nam lekarz.
- Pani mario proszę się pożegnać z koleżankami, zaraz zostanie pani przewieziona do odpowiedniej sali, gdzie wykonamy zabieg, A wam dziewczyny obiecuję, ze za jakieś 6 godzin zobaczycie się znowu ze swoją znajomą- po czym wyszedł. A dziewczyny od razu się na mnie rzuciły i zaczęły mnie całować w policzki, powiedziały, ze jak się obudzę będą przy mnie. Codziennie dziękuję Bogu, że je mam, mimo, ze są walnięte, szalone no i mają jeszcze tam wady, ale i tak je kocham z całego SERDUCHA. To są moje skarby!  Z narkozy obudziłam się około 20 oczywiście Anka i klara były przy mnie jak się obudziłam. Od razu pojawił się na ich twarzy uśmiech.
- Dłużej nie dało się spać- powiedziała z uśmiechem na twarzy Klara
- szło, ale wiedziałam, ze takie szurnięte i niecierpliwe siedzą tutaj , to wiesz..
- jeju Mania, jak my Cię kochamy- powiedziały chórem
 - gotowa na zabawę za 2 dni?
-  Myśle, że dam jakoś radę chodzić,ale i tak czuję, ze będzie fajny.
 - Alan się odzywał? Spytała Anka. Ja tylko pokręciłam przecząco głową.
- Co za.... 
-  Klara nie kończ, błagam.- próbowałam ją powstrzymać. Pracuje, muszę to zrozumieć i się zacząć przyzwyczajać..
-  ej, wy tak na poważnie ? - Klary oczy przyjęły wielkości  5zlotówek.
- Nie wiem, zobaczymy co czas przyniesie.  Zrobiło się już późno, dziewczyny musiały się już zbierać. Byłam szczęśliwa, że już jutro wychodzę i że sylwestra spędze w naszym domku z tego co wspominały z bandą przystojniaków. Jezu, jakie te łóżka są niewygodne, kręcę się i kręcę. Nie mogę zasnąć. Nagle zza drzwi wysuwa się głowa.
- Mogę?
-  To znowu ty. Tobie chyba naprawdę się nudzi. Zastanawiało mnie tylko jedno, skoro jest z tą swoją dziewczyna tak bardzo, ale to bardzo szczęśliwy to gdzie ona jest do jasnej cholery?! ja takiego mężczyzny bym z oka na kilometr nie spuszczała. Ale cóż nie jestem nią.. rozmawialiśmy tak jeszcze chwilę, aż nagle zaskakuje mnie pytaniem. 
- Mania? Co robisz jutro, w sylwestra? Masz coś zaplanowane?
-Yhy, spędzam go z moimi przyjaciółkami w naszym domku, w domku z tego względu na moje kolano. A czemu pytasz?
-  Wiem, ze to tak nie na miejscu, nie chciałabyś- chciałybyście przygarnąć trójki uroczych, przystojnych siatkarzy?
-  Trójki? To jest was tutaj więcej?- dziku zaczął się śmiać.
-  No, taki męski wypad z Bartmanem i Kurkiem , to jak będzie? 
- Już wiem, ze nie muszę pytać się dziewczyn o pozwolenie. Zabiły by mnie gdybym odmówiła. Anka jest fanką Bartmana.
 -To jesteśmy umówieni, nawet nie wiesz jak się cieszę.- wyszczerzył się kubiak mówiąc te słowa. Nie byłam dłuzna odpowiedziałam mu również uśmiechem.
-  Zrobisz mi kawy?- poprosiłam robiąc przy tym oczy kotka ze Shreka - oo, to tam masz czajniczek i wszystko co potrzebne- wskazałam na „taką małą kuchenkę” w moim pokoju z jakieś 2 metry od mojego łóżka. Nagle zaczął dzwonić Miśka telefon, który zostawił na moim stoliczku zaraz obok mnie.
- Moglabyś zobaczyć kto dzwoni? - zapytal robiac dla mnie kawę/
- yy. Jakaś Monika- powiedziałam to tak jakby było mi to obojętne. Od razu podszedł i odrzucił połączenie.
- Czemu nie odebrałeś? I wgl kto to Monika? - byłam bardzo ciekawa co powie
-  aa, oddzwonie później, a Moniak to moja dziewczyna. Jezu czyli to prawda,ale nie był jakoś podekscytowany tym,że dzwoniła. W ogólne nie zachowywał się jak zakochany człowiek. Pogadaliśmy jeszcze trochę o wszystkim, ale nie poruszyl tematu Moniki. Dziwne. Niestety musiał już iśc, zaoferował, że po mnie jutro przyjedzie i odwiezie do domku i po drodze obgadamy szczegóły imprezy. Z jednej strony się cieszę, ze spędze go z Nowym znajomym oraz, że poznam Bartmana i Kurka, swoja drogą z nich to też niezłe ciacha, nie mogę się doczekać reakcji dziewczyn na wieść, ze sylwestra spędzimy z siatkarzami i to jeszcze najprzystojniejszymi! Ooooooooo tak! M mgnieniu oka zasnęłam i obudziłam się o 10 .. nie pamiętam bym kiedykolwiek tak długo spała, a zwłaszcza na tak niewygodnym łóżku, ale to ostania noc, to tak pewnie na pożegnanie. Miałam jeszcze godzinę do przyjazdu Michała, poszłam do łazienki, to znaczy kulałam, ubrałam się w czarne rurki i miętowy sweter, włosy upięłam w koka i zrobiłam sobie lekki makijaż. Gdy wróciłam w sali siedział już Kubiak z bukiecikiem kwiatów. Gdy mnie zobaczył od razu na jego twarzy pojawił się banan. 
-  Jak Ty pięknie wyglądasz. Już nie mogę się doczekać wieczoru.
- Ej, ej, nie przesadzaj. Hm, wiesz Ty też niczego sobie. Dziękuję za kwiaty. Jedziemy? Czekaj tylko się pożegnam z lekarzem i pielęgniarkmi. Po10 minutach już byłam gotowa do wyjścia. Jak na dżentelmena przystało Michał wziął moją torbę i otworzyl mi drzwi od swojego auta. W drodze do domku omawialiśmy szczegóły imprezy. Uzgodniliśmy, ze mają przynieść alkohol i jakieś przekąski, my już reszta z dziewczynami się zajmiemy. Umówiliśmy się na 20. gdy już podjechaliśmy pod domek pomógł mi wysiąśc i odprowadził pod drzwi i obdarował mnie buziakiem w policzek.
- Do zobaczenia za parę godzin
-pa
-  Maniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Czy to był ten znany siatkarz? Michał Kubiak? Usłyszałam, gdy tylko weszłam do domu.




-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
wiem, że ten rozdział miałam dodać, w pt, ale sprawy się trochę pokomplikowały, dlatego dopiero dzisiaj oddaje go w Wasze ręce. dzisiejszy też takie trochę " flaki z olejem" ale czytajcie, oceniajcie i podzielajcie się opinią w komentarzach. ( pozytywną lub negatywną) 
 Trzymajcie się! :)

pozdrawiam Pola! :)))

3 komentarze:

  1. No no no.. RObi się ciekawie. Czyżby Michał nie był szczęśliwy z Moniką? Ciekawe, jak dziewczyny zareagują na gośći. Czekam na następny.

    Pozdrawiam, no_princess

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurde, zdziwiła mnie te postawa Michała. Monika jest jego dziewczyną i nic sobie z tego nie robi? Może Mania zawróciła mu w głowie? :)
    Kurde, jak ja bym chciała znaleźć się kiedyś na takiej imprezie :) Ciekawe, co się tam wydarzy ;>

    Oczekuję PRĘDKIEJ informacji o nowym rozdziale ;>
    Pozdrawiam,
    naranja-vb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na nowy rozdział ;*
    naranja-vb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń